Ojcowie i synowie

Andrzej Anusz i Paweł Kukiz - Lista 7 Kukiz'15, miejsce 3, okręg nr 20

Podczas tego spotkania, po rozmowie z Pawłem i jego mamą zdecydowałem się kandydować z listy KWW KUKIZ’15 do Sejmu.

Mój śp. ojciec Zbigniew Anusz wiele razy opowiadał mi o swoim koledze Tadeuszu Kukizie z którym przez kilka lat pracowali w Państwowym Zakładzie Higieny w Warszawie. Wspominał go z reguły wtedy, gdy w środkach masowego przekazu było głośnio o synu Tadeusza, Pawle Kukizie, który odnosił sukcesy wraz ze swoim muzycznym zespołem. Ojciec opowiadał, ze wraz z Tadeuszem Kukizem mimo nacisków nie zapisali się do PZPR co młodym naukowcom utrudniało awans zawodowy. Po latach Paweł Kukiz relacjonował: „Ojciec jest konserwatystą, nigdy nie poszedł na żaden układ z systemem. Prowadził pracę naukową w Warszawie, mógł zrobić karierę. W PZH w ich zespole było trzech chłopaków, dwóch doszło do profesury.

Andrzej Anusz i Peweł Kukiz - Lista 7 Kukiz'15, miejsce 3, okręg nr 20

27.09.2015 r. spotkaliśmy się z Pawłem na Krajowej Konwencji Kukiz’15 (zdjęcie z materiału telewizyjnego TVN 24)

Ojciec był najpracowitszym, ale został prowincjonalnym lekarzem, bo nie chciał zapisać się do PZPR”. Potwierdzam tę opinię: mój ojciec Zbigniew Anusz i ojciec Pawła Kukiza – Tadeusz nigdy nie

zapisali się do PZPR. Nie pozwoliły im na to poglądy i historie rodzinne. Ojciec Tadeusza Kukiza, dziadek Pawła – Marian przodownik Policji Państwowej w czerwcu 1941 r. został zamordowany przez radzieckie NKWD w więzieniu u Brygidek we Lwowie, a Tadeusz Kukiz wraz z matką zesłany do Kazachstanu, z którego powrócił do kraju w 1946 roku.

Andrzej Anusz i Paweł Kukiz - Lista 7 Kukiz'15, miejsce 3, okręg nr 20

Podczas wspólnej kampanii wyborczej; 16.10. 2015 Lotnisko Okęcie, Warszawa

Mój ojciec Zbigniew w czasie okupacji był żołnierzem Armii Krajowej i po wojnie nigdy nie pogodził się z radziecką dominacją w Polsce. Za taką postawę w komunistycznej Polsce trzeba było zapłacić wysoką cenę.

Tadeusz Kukiz po ukończeniu studiów został asystentem profesora Jana Kostrzewskiego (w okresie PRL ministra zdrowia, później prezesa Polskiej Akademii Nauk), Mój ojciec wspominał, że profesor Kostrzewski który był również jego przełożonym: „nie wykazywał najmniejszej troski o bytowe i duchowe sprawy podległego mu personelu”. W tej sytuacji Tadeusz Kukiz z powodu nikłych perspektyw na awans i braku mieszkania w Warszawie zmuszony został do rezygnacji z pracy naukowej i przeniósł się wraz z żoną Marianną do Paczkowa. Przez prawie trzydzieści lat kierował oddziałem chorób wewnętrznych w szpitalu w Niemodlinie.

Mój ojciec, który pozostał w PZH o swoich perspektywach we wspomnieniach napisał: „nie miałem zresztą większych szans, bo byłem bezpartyjny”. W 1980 roku zapisał się do „Solidarności”. Po wprowadzeniu stanu wojennego zdecydował się przenieść do Akademii Rolniczo-Technicznej w Olsztynie gdzie kontynuował pracę dydaktyczno-badawczą. Przez ponad 10 lat do mieszkania w Warszawie przyjeżdżał tylko na weekendy. Profesorem zwyczajnym został w 1992 roku, a więc już w wolnej Polsce w wieku 67 lat, kilka lat przed emeryturą.

Ciekawe, że nasi ojcowie choć z wykształcenia lekarze przejawiali ogromne zainteresowanie historią. Ojciec Pawła przez wiele lat zajmował się losami obrazów maryjnych przywiezionych po II wojnie światowej z Archidiecezji Lwowskiej oraz z Archidiecezji Przemyskiej i Łuckiej do Polski w nowych granicach. Prace ogłaszał w prasie krajowej i emigracyjnej, a także publikował książki na ten temat. W 2013 roku został laureatem XI edycji Nagrody IPN Kustosza Pamięci Narodowej.

Mój ojciec bardzo aktywnie działał w Światowym Związku Żołnierzy Armii Krajowej. Przez wiele lat był prezesem Zarządu ŚZŻAK obwód Siedlce – „Sowa Jesion”.Redagował i wydawał pismo środowiska „Podlasie w walce”.

Napisał i opublikował kilka książek wspomnieniowych i historycznych o działalności Armii Krajowej na terenie powiatu siedleckiego. Z kolei ja miałem przyjemność być koproducentem filmu „Kamienie na szaniec”.

Kilka miesięcy przed wyborami prezydenckimi 2015 roku spotkałem się z Pawłem Kukizem deklarując mu wsparcie. Tak też się stało 10 maja 2015 roku oddałem na niego swój głos. Kilka dni później 14 maja 2015 roku zmarł ojciec Pawła – Tadeusz. Cztery lata wcześniej 28 kwietnia 2011 roku zmarł mój ojciec Zbigniew, wiem co musiał przezywać Paweł w tej tragicznej chwili. Przez cały czas byłem w kontakcie z księdzem prałatem Józefem Majem, który od wielu lat bardzo dobrze zna Pawła. Ksiądz prałat zaproponował abyśmy wspólnie z prezydentem Centrum Adama Smitha Andrzejem Sadowskim i Piotrem Wójcikiem moim kolegą jeszcze z czasów nielegalnego Niezależnego Zrzeszenia Studentów pojechali do Wrocławia na spotkanie z Pawłem i jego mamą. Z tego spotkania pochodzi zrobione przez Andrzeja Sadowskiego zdjęcie.

dr Andrzej Anusz